Zaczynając przygodę z siłownią na pewno zastanawiałeś się ile to będzie kosztować. Czy warto pójść i zapisać się na jakąś lokalną siłownie czy też zainwestować w sprzęt w domu.
Jeśli chodzi o chodzenie na siłownie to sprawa wygląda dosyć prosto. Płacisz karnet miesięczny albo roczny i zaczynasz chodzić. W siłowni domowej nie sprawa trochę się bardziej komplikuje.
Jaki sprzęt wybrać, za ile i co kupić? Jak wydać ciężko zarobione pieniądze na sprzęt? Co kupić aby nasze ciężko zarobione pieniądze były dobrze wydane?
- Drążek do podciągania to podstawa rozwoju górnej części ciała. Plecy, barki i ręce.
- Hantle z regulowanym obciążeniem. Dobre hantle to podstawa dobrego treningu, koniecznie kup dwie. Przy doborze obciążenia najlepiej zdecydować się na żeliwne, należy tez zwrócić uwagę aby talerze nie były zbyt grube, miejsce na gryfie jest ograniczone.
- Sztanga. Sprzęt podstawowy zaraz po hantlach. Bez niej nie zrobisz większości ćwiczeń ogólnorozwojowych. Przy wyborze sztangi najlepiej się kierować tym aby obciążenie pasowało z hantli. Grubość sztangi powinna być taka sama jak sztangielek. Jeśli zdecydujesz się na sztangę olimpijską będziesz musiał kupić osobne obciążenie.
- Ławeczka. Istotny jest dobór optymalnej wysokości i długości ławeczki. Idealnie dobrana wysokość jest wtedy kiedy podczas leżenia na ławeczce nasze kolana są zgięte pod katem 90 stopni.
- Maty na podłogę. Często pomijany aspekt, jednak jeśli mieszkasz w bloku i nie chcesz hałasować sąsiadom, lub zwyczajnie szkoda ci podłogi powinieneś zainwestować w maty lub wykładzinę na podłogę. Spadający ciężar robi dużo hałasu.
Czyli podsumowując wszystko razem:
- Drążek od 50 do 150 zł
- Hankę w przybliżeniu 300 – 500 zł
- Sztanga 120 do 300 jeśli zdecydujesz się na olimpijską to minimum 200 do 1200 przedział cenowy jest duży
- Ławeczka od 240 do 1200 zł
- Maty na podłogę ok 200 zł
Do tego należy doliczyć dodatkowe obciążenie którego koszta są zależne od materiału z którego są wykonane. Można liczyć ok. 1000 zł
