Dla mnie największym i jedynym problemem w jedzeniu jest to, że kiedyś trzeba przestać jeść. Zawsze lubiłem jeść, wszystko mi smakuje, nigdy nie miałem problemu z jedzeniem posiłków. W zasadzie to lubiłem się objadać i czasami miałem problem z umiarem. Wiem, że kiedyś zjadłbym całą pizzę jeśli byś postawiłbyś ją przede mną, nie ważne jakich rozmiarów by była. Nie ważne czy mała, duża, familijna dla 4 osób, talerz zostałby ogołocony.
Jak sobie poradziłem z tym z jedzeniem i ograniczyłem liczbę spożywanych kalorii? Odpowiedź jest dosyć skomplikowana, ponieważ o tym że jesz
Po pierwsze jeśli za dużo lub nie kontrolujesz tego w jaki sposób i co jesz musisz zdiagnozować przyczynę tego. A przyczyn może być wiele, mogą one pochodzić z zewnątrz, czyli z otoczenia lub od ciebie samego.
Jeśli złe nawyki żywieniowe pochodzą z otoczenia sytuacja jest teoretycznie łatwa do opanowania. Musisz zacząć kontrolować otoczenie, a nie być sterowanym przez nie. Jeśli nie da się kontrolować otoczenia zawsze możesz je zmienić. Przykład. Znajomi którzy uniemożliwiają ci pozbycie się złych nawyków, namawiają do picia alkoholu, jedzenia fastfoodów. Jeśli nie rozumieją, że nie jesz śmieci i nie wlewasz piwska w swoje ciało i namawiają cię co weekend do sabotowania swojego organizmu, to powinieneś im stanowczo odmówić. Jeśli nie podziała, ogranicz kontakty. Po co chodzić na imprezy na których nie chcesz być.
Twoje otocznie to nie tylko znajomi, ale także rodzina. Złe nawyki żywieniowe często zostają wyniesione z domu. Często przechodzą z rodziców na dzieci, między rodzeństwem. Dlaczego tak się dzieje, proste bo lodówka jest wspólna, jecie wspólne posiłki razem przy jednym stole. Tutaj trzeba być delikatnym, należy podejść bardziej dyplomatycznie. Bardziej uświadomić rodzinę o zdrowym odżywianiu, szkodliwości niektórych produktów. Najlepiej zmiany zacząć od planowania wspólnych zakupów.
Pamiętaj nie musisz jeść tego co wszyscy, nikt ci nie włoży niezdrowego jedzenia do ust siłą, to jest Twoja decyzja i wybór. Nie musisz jeść słodyczy bo wszyscy jedzą, albo dlatego że ktoś postawił na stole.
Jeśli problem leży w Tobie sytuacja jest także do opanowania. Należy się bacznie obserwować jak i kiedy dochodzi do jedzenia, co jesz, w jakim momencie, czy działasz pod wpływem emocji?
Oto kilka powodów, stanów emocjonalnych przez które możesz sięgać po jedzenie:
- stres – znajdź inny sposób na łagodzenie stresu, jedzenie powoduje, że w mózgu wydzielają się endorfiny, przez co stres jest łagodzony, jednak jest to uczucie chwilowe, dużo ludzi co ma depresję, jest zestresowanych ma problemy także z nadwagą
- znudzenie – znajdź inne zajęcie, które odciągnie Twoje myśli od jedzenia, lodówki, często jemy bo nie mamy innego zajęcia, sztuką jest nie mieć czasu na jedzenie
- uczucie głodu – napij się wody, odczekaj chwilę, jest to stan przejściowy, ewentualnie zjedz coś zdrowego, to że żołądek woła o jedzenie nie znaczy że musisz nażreć się jak świnia, jedz o wyznaczonych porach
- zmęczenie i brak energii po np. pracy – jeśli zwyczajnie jesteś zmęczony lub brakuje Ci energii zrób sobie drzemkę, albo napij się kawy
- bezsenność – zamiast jedzenia z lodówki sięgnij po wodę, zjedzenie czegokolwiek na noc przed snem na pewno nie pomoże Ci szybciej zasnąć, pobudzi tylko układ trawienny, jeśli masz problemy z zaśnięciem to jest tego inna przyczyna jak głód
- brak umiaru i łakomstwo – wydziel sobie porcje, pozwól sobie na odrobinę przyjemności, ale w ograniczonym zakresie, zjedz coś drobnego, słodkiego, ale niech to nie będzie cała tabliczka czekolady
- uczucie straconej okazji – kiedy ktoś stawia coś za darmo na stole u znajomych lub w restauracji nie oznacza to że trzeba to jeść
- pęd za tłumem – ile razy zdarzyło ci się jeść tylko dlatego że wszyscy jedzą? Często dzieje się tak np. w pracy, kiedy wszyscy wyciągają kanapki, posiłki przygotowane w domu, czy aby napewno musisz jeść razem ze wszystkimi?
Jak widać problem objadania jest dosyć złożony, przede wszystkim należy postawić na znalezienie przyczyny czemu się objadamy. Może się okazać, że wprowadzenie kilku dobrych nawyków może go wyeliminować całkowicie. Napisz w komentarzu ja ty radzisz sobie z sytuacjami kiedy nie powinieneś jeść.
